Wielu z nas marzy o zdrowych, lśniących, mocnych włosach. Wielu z Nas narzeka na nie, że są suche, zniszczone przez zabiegi chemiczne, stylizację, wypadają… W związku z tym szukamy różnego rodzaju specyfików, które oferuje tam telewizja, Internet, sklepy, drogerie. A tak mało z nas wie, że najlepsze sposoby na poprawę kondycji naszych włosów jak i całego organizmu są te naturalne metody w otaczającej nas przyrodzie. W obecnej sytuacji- dobie koronawirusa, który uziemił nas w domach, większość z nas ma więcej wolnego czasu, aby rozejrzeć się wokół, wybrać na łąkę lub do własnego ogródka i znaleźć to, co pomoże Nam uzyskać pożądany efekt na Naszych włosach i nie tylko.
Po pierwsze POKRZYWA– już nasze babcie wiedziały, że ten chwast jest nieoceniony dla naszych włosów, cery i paznokci. Zawiera żelazo, magnez, potas, witaminę A, K, B2, kwas glikolowy i wiele innych. Możemy przyjmować ja w różnych postaciach- pić, jeść, wcierać we włosy. Pokrzywę należy zbierać w kwietniu i maju, przed kwitnieniem rośliny. Umyć, rozłożyć do wysuszenia, a następnie zamiast porannej kawy- napar z pokrzywy!
NAPAR Z POKRZYWY – przepis
łyżeczkę suszu zalewamy gorącą wodą i pozostawiamy pod przykryciem około 10 minut. Taka herbatę pijmy 1-2 razy dziennie między posiłkami. Napar z pokrzywy, pity regularnie, wzmacnia włosy, poprawia ich wygląd i ogólną kondycję. Poza tym oczyszcza nasz organizm, wzmacnia odporność, przeciwdziała anemii, poprawia apetyt. Same zalety! Jednak musimy pamiętać, że co za dużo to nie zdrowo. Herbata z pokrzywy działa moczopędnie, może też zatrzymać wodę w organizmie podrażnić nasz żołądek. Dlatego pijmy ją z umiarem.
PŁUKANKA/WCIERKA POKRZYWOWA
Pobudza skórę głowy i jej ukrwienie, a co za tym idzie przyspiesza porost włosów i hamuje wypadanie. Ponadto zmniejsza łupież i łojotok.
A tutaj podajemy Wam dwa przepisy jak taką wcierkę przygotować:
- 3 łyżki suszu zalewamy 0,5 litra gorącej wody i pozostawiamy pod przykryciem do wystygnięcia. Po około 15 minutach odcedzamy pokrzywę i polewamy umyte włosy płukanką. Jest to ostatni etap już po nałożeniu odżywki. Nie spłukujemy! Jeśli mamy czas zawijamy włosy ręcznikiem na 10 minut, jeśli nie- od razu przystępujemy do stylizacji.
- 2 łyżki suszonej pokrzywy zalewamy 0,5 litra wody i gotujemy około 20 minut, odcedzamy, czekamy, aż wystygnie. Następnie wcieramy w czyste włosy, u nasady masując skórę głowy. Możemy też wykorzystać płatki kosmetyczne – moczymy w naparze a następnie wcieramy w skórę głowy. Owijamy ręcznikiem i pozostawiamy na około 45 minut. Po tym czasie płuczemy włosy letnią wodą.
Pamiętajmy o wcierkach, płukankach przynajmniej 1-2 razy w tygodniu. Dla lepszego efektu możemy dodać do gorącego wywaru 2 łyżki octu jabłkowego jeśli macie go w swojej kuchni. I oczywiście pamiętajcie o kontrolowaniu reakcji skóry na tego typu zabiegi, czy nie pojawiła się alergia, podrażnienie skóry.
TONIK DO TWARZY
Oprócz włosów pokrzywę możemy wykorzystać też do poprawy naszej cery, przygotowując „tonik”, który robimy tak samo jak płukankę (3 łyżki suszu+ 0,5 litra wody), po wystygnięciu moczymy płatek kosmetyczny i przecieramy nim umytą twarz. Szczególnie dla osób ze skórą tłustą, z niedoskonałościami.
Jeśli już nazbieracie tyle, że starczy na płukanki, herbaty i toniki i jeszcze zostanie to może na kolację sałatka z pokrzywy??? Jeśli chcecie ją jeść na surowo to musicie wiedzieć, ze najpierw trzeba ją przelać wrzątkiem-aby nie parzyła. Poznajcie najprostszy przepis na sałatkę z pokrzyw, zrobimy ją ze składników, które mamy pod ręką:
- miska młodych pokrzyw
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki octu lub zalewy octowej, np. z ogórków konserwowych
- 2 łyżki oleju z pestek winogron lub oliwy z oliwek
Pokrzywy myjemy i sparzamy jak wspomniałam wcześniej, kroimy na mniejsze kawałki lub wrzucamy całe do miski, solimy, polewamy octem, olejem i mieszamy. Ostawiamy na 5 minut. Smacznego!
Mamy nadzieję, że po naszym artykule, wielu z Was poznało i przekonało się, że pokrzywa to nie tylko chwast, który parzy, ale też skarb na wyciągniecie ręki, który wspiera nasz organizm. Tak więc… Idziemy zbierać pokrzywy!
Bądźcie z nami na bieżąco, a już niedługo dowiecie się o kolejnych pożytecznych „chwastach” wokół nas…